-
Jutro będziemy szczęśliwi, reż. Hugo Gélin: radosna strona ojcostwa [recenzja]
Jedna noc całkowicie odmienia życie Samuela –miejscowego lekkoducha i imprezowicza. Jutro będziemy szczęśliwi to humorystyczna opowieść o dojrzewaniu do roli ojca i bezwarunkowej miłości, która niespodziewanie zostaje poddana próbie.
-
Manchester by the Sea, reż. Kenneth Lonergan: dramat zanurzony w codzienności [recenzja]
Dla wielu osób tegoroczny faworyt do Oscara przedstawia obraz człowieka skończonego. Główny bohater Manchester by the Sea zdaje się już żyć tylko z rozpędu, a jego ponura egzystencja przełamywana jest przez czarny, ale jednak humor. Lee Chandler (Casey Affleck), gburowaty dozorca z Bostonu, otrzymuje wiadomość o śmierci swojego starszego brata (Kyle Chandler). Jedzie do Manchester na pogrzeb, gdzie dowiaduje się, że zgodnie z ostatnią wolą zmarłego, ma się zaopiekować osieroconym bratankiem Patrickiem (Lucas Hedges). Lee musi odbudować utraconą więź z nastolatkiem oraz ponownie zmierzyć się z tragicznymi wydarzeniami, które przed laty wypędziły go z tytułowego miasta.
-
Zwierzęta nocy, reż. Tom Ford: hipnotyczny obraz artystycznego nonsensu [recenzja]
Zwierzęta nocy to film niejednoznaczny, o skomplikowanej narracji i pozostawiający wiele w domyśle. Osoby, które lubią być poprowadzone przez całą fabułę od A do Z, mogą poczuć się rozczarowane. Tom Ford już od pierwszej sceny wprowadza widza do niedoskonałego świata: nagie, nieatrakcyjne kobiety tańczą neurotyczny taniec do pełnej napięcia muzyki. Chciałoby się odwrócić wzrok, a to tylko preludium do dalszych warstw opowieści.